Tak mnie tknęło na wspomnienia. Miałam parę lat temu dwa sklepiki. To były fajne czasy. Niestety powstały galerie handlowe i zgniotły takie małe żuczki jak ja. Mimo tego nadal marzę o własnym sklepiku.... może za jakiś czas zdobędę się na odwagę.
A tak to wyglądało. Wiem, że może nieprofesjonalnie ale za to tak po mojemu :)
Sklep Unikat z odzieżą i dodatkami z Anglii. Miałam więcej zdjęć ale się gdzieś zapodziały :)
Oj aż serce ściska. Życzę Ci, abys kiedyś znowu otwarła równie klimatyczne miejsca
OdpowiedzUsuńSzkoda,bo takie miejsca mają swój urok i można tam kupić prawdziwe cudeńka a nie masówkę jaką serwują nam w galeriach.Trzymam kciuki aby kiedyś taki sklepik jeszcze powstał i by Twoje wytworki szły jak świeże bułeczki :)
OdpowiedzUsuńStare czasy
OdpowiedzUsuńfajne klimatyczne miejsce,niestety rzeczywistość prostuje marzenia;o)Ale może kiedyś jeszcze....
OdpowiedzUsuń