Jak ja nie lubię coś musieć. Koniec kursów - poczułam wolność. Właściwie to się czuję jakbym skończyła rok szkolny i zaczynała wakacje. Ale to tylko uczucie, bo teraz przede mną pisanie biznes planu, dalszy remont pracowni itd.
A te prace powstały w trakcie szkolenia :) pod stolikiem ... hehee
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz