29 września 2011

łoś Radzio

Łoś uszyłam na deser po tym dużym zamówieniu. Specjalnie dla Kasi :)
Wiem, że już dotarł do swojego nowego domu.



2 komentarze:

  1. Odwiedzam Cię od wczoraj kilka razy dziennie i nie mogę się napatrzeć! Szyjesz świetne rzeczy! Ten łoś to super facet :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za budujący komentarz :). A ile radości daje mi szycie....

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...